Amerykanie po prostu kochają Halloween i nie jest trudno zrozumieć dlaczego. Halloween pozwala ludziom pokazać swoją pomysłowość na wiele zabawnych i ekscytujących sposobów. Więc w tym roku, zamiast kupować gotowy kostium w sklepie, dlaczego nie zabawić się przy okazji w krawca i nie stworzyć jedynego w swoim rodzaju, własnego stroju? A jeśli myślisz, że stać się na więcej, możesz rzucić pomysł na Halloween party - to dla dorosłych, albo zaskoczyć swoje dzieciaki przygotowując swój dom tak aby wyglądał na nawiedzony i naprawdę straszny przy pomocy stylowych dekoracji. Nie zapomnij też ustawić odpowiedniej, super przerażającej tapety w swoim telefonie na ten dzień, aby nastrój Cię nie opuszczał!
A jakie pomysły przychodzą do głowy ludziom w Ameryce? Tak tak - ludziom - bo nie tylko dzieci ogarnia w tym czasie Halloweenowe szaleństwo :). Oto niektóre z nich, które wykorzystać możemy również i my:
Oto koniec pierwszej części haloweenowych pomysłów. Więcej znajdziecie w innych artykułach na tej stronie.
A jakie pomysły przychodzą do głowy ludziom w Ameryce? Tak tak - ludziom - bo nie tylko dzieci ogarnia w tym czasie Halloweenowe szaleństwo :). Oto niektóre z nich, które wykorzystać możemy również i my:
- 1. Zamrożenie gumowych robaków czy innych dziwnych potworków w kostkach lodów i dorzucanie ich znajomym do napojów. Tylko trzeba uważać, żeby przypadkiem tego nie wypili, chodzi tylko o przestraszenie zabawowicza :). Można oczywiście spróbować wersji naturalnej, z prawdziwymi robakami. Jest to na pewno zdrowsze (choć nie dla robaków). Połknięcie prawdziwego robaka raczej nie spowoduje rozstroju żołądka, niemniej psychologicznie niepolecane co wrażliwszym jednostkom, szczególnie płci żeńskiej, gdyż może skutkować dozgonną nienawiścią, a nie o to chodzi w zabawie :).
- 2. Pieczenie krwistych jabłek. Należy wydrążyć jabłka i umieścić na podstawce do pieczenia w mikrofali/piekarniku. Nalać do wydrążonego środka wiśniowego soku lub syropu, można polać również dookoła. Całość należy przykryć szczelnie niemniej trzeba zostawić (albo zrobić) parę szczelin, tak aby powietrze mogło uciec podczas gotowania. Następnie, zależnie od piekarnika/mikrofalówki należy upiec jak ziemniaki. W ten banalnie prosty sposób mamy świetną, jesienną przekąskę na Halloween.
- 3. Serwowanie piekielnie mocnego jabłecznika lub ostro przyprawionego soku z jabłek z dużej, wydrążonej dyni.
- 4. Podobnie można uczynić z sosami i przekąskami, podając je w mniejszych, wydrążonych dyniach.
- 5. Z dyni można zrobić również oryginalne talerzyki, wydrążając miąższ i pestki, a następnie wycinając brzegi tak aby otrzymać półkuliste talerze. Z dużej dyni można uzyskać kilka całkiem użytecznych talerzyków, których potem nie trzeba zmywać :). A poświęcając w to nieco więcej wysiłku, talerzykom można nadać bardziej fantazyjny i "poszarpany", lub gwieździsty kształt, który na pewno będzie pasował do nastroju w tym dniu.
- 6. Bierzemy się za pieczenie pestek dyni. W końcu mamy wydrążoną zawartość dyni w poprzednim punkcie. Przydało by się tego z jednej lub dwóch dyń (w zależności od ich rozmiaru). Pestki myjemy i suszymy na papierowym ręczniku tak z jeden dzień (przygotowania więc warto zaczynać nieco wcześniej i starannie zaplanować, aby wszystko wyszło jak należy). Piekarnik należy rozgrzać do ponad 170 stopni, a brytwankę i pestki, w której równomiernie je rozmieszczamy, posmarować trzeba olejem roślinnym (przy tej okazji można wypróbować oleje w sprayu, dostępne np.: na Allegro). Przyprawiamy solą, różnymi przyprawami, wg. własnego uznania. Pieczemy tak około 10 do 12 minut, aż ziarenka nabiorą lekko brązowego koloru.
- 7. Poczęstujmy gości jadalną latarnią halloweenową (jack-o'-lantern). Odcinamy górę dużej pomarańczy (podobnie jak czyni się to z dynią) i odstawiamy na bok. Wydrążamy środek, zostawiając grubą skórkę. Na każdej pomarańczy możemy narysować albo wyciąć twarz, na wzór tych które pojawiają się na dyniach. Do środka pomarańczy pakujemy lody czekoladowe, a następnie odciętą górę delikatnie nakładamy z powrotem na pomarańcze. Pomarańcze wkładamy do zamrażalnika na co najmniej 3 godziny przed podaniem!
- 8. Przygotowujemy "grobowe" desery. Użyjemy od tego celu szarego papieru, z którego przygotujemy coś na kształt nagrobka (tutaj jest duże pole do popisu, od prostego kształtu, do bardziej złożonych form - każda inwencja własna jest wskazana!). Na każdej karteczce piszemy imię gościa, dodając jakiś zabawny tekst poniżej, podobnie jak to się czyni w przypadku prawdziwych nagrobków (w oryginalnym kontekście wydźwięk oczywiście nie jest dowcipny). W zależności od obranego sposobu wykonania naszych "nagrobków" instalujemy je na potrawach, np.: przy pomocy wykałaczek. W ten sposób możemy udekorować każdy poczęstunek, ciastko, pudding, sałatkę - oczywiście taki, do którego da się coś przyczepić.
Oto koniec pierwszej części haloweenowych pomysłów. Więcej znajdziecie w innych artykułach na tej stronie.
Komentarze
Post Scriptum:ps.Proca
Komentarz:Więc tak ... Pomysły dobre ... nawet lepsze niż dobre L :P O:P L
Żal do potęgi żalowej ... LOOOL
Ale te robaki [patrz: punkt1] są seryjnie o-d-j-a-z-d-o-w-e...
Podpis: Zwariowana Proca
A pod koniec: To elo Zioommkkii:p
Świetnie wyglądają np.: w galaretce :D